Niemiecki producent Eco Cosmetics ma w swojej ofercie tylko jedną pastę. Jak się okazuje – jedna wystarczy, aby być konkurencją na sporym rynku past bez fluoru.
Pasta Eco Cosmetics wyróżnia się tym, że zawiera ekstrakt i olej z czarnuszki. Nasiona czarnuszki znane są jako przyprawa oraz źródło oleju, wysoko cenionego w kuchni oraz w kosmetyce. Do jego zalet należy m.in. działanie antybakteryjne czy przeciwgrzybicze, a także przeciwbólowe czy przeciwobrzękowe.
Eco cosmetics – pasta do zębów z czarnuszką
Gdzie kupić: np. Ekologiczny.pl
Cena: 15,99 zł za 75 ml
Kraj produkcji: Niemcy
Certyfikaty: Vegan, Ecocert
Opakowanie: tubka
Informacje producenta:
Pasta do zębów z czarnuszką. Do właściwości oleju z czarnuszki zalicza się m.in. działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, antybakteryjne, antywirusowe, przeciwgrzybicze, rozkurczowe, przeciwobrzękowe, odtruwające, uspokajające i immunostymulujące.
Pasta zawiera także ekstrakty z zielonej herbaty, jeżówki (echinacei) i szałwii. Zapobiega próchnicy i parodontozie.
Pasta jest ekologiczna i wegańska.
Nie zawiera mięty pieprzowej.
100% składników jest pochodzenia naturalnego. 98,94% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych. 10,32% wszystkich składników pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.
Niewiele jest takich past, których skład (choć dość długi) nie budzi naszych wątpliwości. Pasta do zębów z czarnuszką Eco cosmetics ma może niepozorne opakowanie, ale zdecydowanie warta jest uwagi. W smaku jest dość ostra, ale bez przesady. Choć nie zawiera mięty pieprzowej, ma aromat pozyskiwany ze zwykłej mięty (karwon). Jej wygląd może trochę zniechęcać, jak wszystkich gęstych i nieprzejrzystych past. Jest beżowa, skondensowana. Przyjemnie odświeża jamę ustną i pozostawia uczucie dobrze umytych zębów, na dłuższy czas. Zawiera dużo wyciągów z ziół, oprócz intensywnie działającej czarnuszki znajdziemy w niej ekstrakt z zielonej herbaty, jeżówki i szałwii. Zawartość ksylitolu jest raczej niewielka (ostatnie miejsce w składzie), główną substancją słodzącą jest tu sorbitol. Piszę o tym, ponieważ niektórzy rodzice uważają, że dzieci nie powinny mieć styczności z ksylitolem. Osobiście taką pastę zaoferowałabym sześciolatkowi, który zgodzi się na nieco inny smak niż typowo dziecięcych past. Podsumowując – zdecydowanie polecam. Pasta nie jest droga (w sklepie dystrybutora – 16 zł), zwłaszcza że ma certyfikaty, w tym eko, i może się spodobać.