Ile błędów popełniam podczas pielęgnacji twarzy? Pewnie co najmniej dziesięć. Z czego moim największym grzechem jest niesystematyczność. Ostatnio postanowiłam sobie, że spróbuję jednak robić to lepiej, zwłaszcza że Bydgoska Wytwórnia Mydła pochwaliła się nowością: hibiskusowym kremem do twarzy. A że BWM produkuje i sprzedaje swoje kosmetyki w duchu zero waste, chciałam wypróbować różne propozycje z ich oferty. Oraz oczywiście przetestować, jak wygląda naturalna pielęgnacja twarzy z ich kosmetykami.
Bydgoska Wytwórnia Mydła, którą poznałam dzięki >> Muzeum Mydła i Historii Brudu, to miejsce, gdzie kosmetyki powstają w tradycyjny sposób. Najpierw zetknęłam się z mydłami sodowymi, które zamówiłam przy okazji wirtualnego zwiedzania Muzeum. Potem odwiedziłam Bydgoszcz i Muzeum osobiście, a w końcu zamówiłam kosmetyki. Pokażę Wam, co najbardziej wpadło mi w oko – wybrałam produkty o wegańskim składzie. Spytałam też Magdalenę Karnowską-Sewastianik o kilka rzeczy dotyczących BWM, na przykład co jest ich specjalnością:
Bydgoska Wytwórnia Mydła, jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się w produkcji mydeł (od tego zaczynaliśmy). Później w ofercie pojawiły się kolejne produkty. Naszą największą pasją – poza naturalnymi kostkami – są kosmetyki do włosów, głównie kręconych, ale nie tylko, oraz produkty dla mężczyzn, w szczególności brodaczy.
>> Stronę i sklep Bydgoskiej Wytwórni Mydła znajdziecie tutaj.
Tekst powstał we współpracy z Bydgoską Wytwórnią Mydła.

Naturalna pielęgnacja twarzy
Zapytałam Magdalenę Karnowską-Sewastianik o pielęgnację twarzy z kosmetykami z Bydgoskiej Wytwórni Mydła
Pielęgnacja twarzy to sprawa bardzo indywidualna. Od początku tego roku promujemy całościową rutynę pielęgnacyjną z pomocą kosmetyków Bydgoskiej Wytwórni Mydła. Warto pamiętać, że staranna pielęgnacja skóry sprawi, że będzie ona mniej problematyczna i przez dłuższy czas zachowa piękny wygląd. Codzienną rutynę pielęgnacyjną powinniśmy zacząć od demakijażu, jeśli nosimy makijaż, później powinno nastąpić oczyszczanie, ewentualny peeling i maska, następnie nałożenie kremu i olejowego serum. Wszystko to można wykonać dzięki naszym produktom.
Zdecydowanie warto poświęcić codziennie kilka minut na pielęgnację twarzy, choć zdaję sobie sprawę, że czasem tego czasu jest mało. Jednak jednym z moich postanowień jest właśnie znalezienie tej chwili na trzy kroki:
- delikatne zmycie z twarzy kurzu dnia (nie maluję się, więc nie potrzebuję demakijażu),
- co jakiś czas zrobienie sobie maseczki lub wyszczotkowanie twarzy na sucho,
- nałożenie dobrego kremu.
Przyznaję bez bicia, że twarz myję mydłem. Zazwyczaj jest to mydło, które pochodzi z mojej domowej manufaktury, ale teraz skusiłam się na mydła z Bydgoszczy.

Mój wybór wynika z tego, że stawiam na minimum kosmetyków w łazience. Mam płyn micelarny, który zastępuje mi tonik, ale najbardziej lubię swoją skórę po delikatnym peelingu zmytym mydłem właśnie.
Szczotkowanie na sucho
Oczyszczanie twarzy, które bardzo lubię, powinno być przeprowadzane regularnie, ale nie za często. Teraz pierwszy raz postawiłam na szczotkę do twarzy i byłam trochę przerażona, że jest taka twarda (z włókien agawy). Szczotkowałam twarz i szyję bardzo delikatnie, ale wciąż się zastanawiam, czy włókna agawy nie są za twarde.

Jak przeczytałam, szczotkowanie twarzy, nawet codziennie, jest dla mnie bardzo wskazane, ponieważ poprawia ukrwienie twarzy i szyi, dzięki czemu:
- może pomóc przy bólach głowy,
- poprawia samopoczucie osób z niskim ciśnieniem,
- redukuje napięcie mięśniowe,
- wspomaga koncentrację.
Ważne, aby nie szczotkować skóry uszkodzonej ani z wypryskami. Taki masaż ma działanie oczyszczające, ujędrniające i odmładzające skórę!
Maski z glinek
Mniej inwazyjnym sposobem jest oczyszczanie twarzy glinkami. Z nimi także jednak uważamy, aby nie stosować ich za często. Sama staram się robić sobie maskę z glinki raz na tydzień. Jako główną wybrałam glinkę różową, która pomaga w walce z problemami skórnymi – na zmianę z wersją zieloną.

Glinkę można rozrobić z hydrolatem, olejem lub po prostu wodą, aby uzyskać papkę. Nakładamy ją na twarz i zostawiamy na około 10 minut, następnie delikatnie spłukujemy.

Glinka zielona – skład:
Krem pielęgnujący
To mój największy problem: regularne stosowanie kremu. Podjęłam wyzwanie, aby pamiętać o stosowaniu tego kosmetyku, zwłaszcza że krem hibiskusowy Bydgoskiej Wytwórni Mydła bardzo mi odpowiada. Jest lekki, delikatnie pachnie i znakomicie się wchłania – nie zostawia po sobie widocznego śladu.

Magdalena Karnowska-Sewastianik mówi o kremie:
Nasza nowość, czyli leśny krem hibiskusowy, to produkt z bardzo uniwersalny, co jest jednym z jego atutów. Polecamy go zarówno kobietom, jak i mężczyznom, posiadaczom każdego rodzaju cery; może być stosowany zarówno na noc jak i na dzień (nawet pod makijaż!). Jednym z jego składników jest xeradin, czyli wyciąg z szałwii muszkatołowej. Naukowo udowodniono silne, intensywne działanie nawilżające tego surowca. Nasz krem w konsystencji jest lekki, ale bardzo treściwy i genialnie zadba o każdą skórę.
Jest to, jak widać, krem uniwersalny, co potwierdzam – moja skóra zaakceptowała go bez żadnych reklamacji. Bardzo przyjemnie się go aplikuje i – może dlatego, że nie stosuję makijażu – długo czuję jego delikatny zapach na sobie.

Jestem przekonana, że to krem, który będę regularnie kupować.

Bydgoska Wytwórnia Mydła: oferta
Absolutnie szczerze polecam Wam ofertę BWM – robię to z przekonaniem, że polecam coś dobrego. Opakowania kosmetyków są albo szklane, albo papierowe, albo w postaci puszek. Świetny jest szampon do włosów w kostce oraz odżywka – również w kostce!
Zapytałam, ile receptur przygotowała już Bydgoska Wytwórnia Mydła:
Receptur w sumie zapewne kilkadziesiąt. Do tego należy dodać również testy, których efekty nie wchodziły do późniejszej sprzedaży. Trudno powiedzieć, który z przepisów był najtrudniejszy, w zasadzie każdy jest wyzwaniem, aby spełnić oczekiwania naszych klientów. Mogę jednak powiedzieć, że bardzo długo dopracowywaliśmy przepis na Tłuściocha, aby finalnie był takim mydłem, jakie klienci mogą obecnie zamawiać. Poza tym błysk wegański do ust spędzał nam przez ponad rok sen z powiek. Pracowaliśmy nad składem, konsystencją i działaniem przez wiele długich miesięcy, w końcu niebawem efekt ujrzy światło dzienne. Wyzwaniem był również krem, bo wchodziliśmy tutaj w pewną sferę produkcji kosmetycznej, która jest bardziej zaawansowana technologicznie.
Uważam, że krem wyszedł znakomicie!

Kosmetyki, które zamówiłam dla siebie:
- mydło SEZAMOWIEC,
- mydło AWOKADO,
- mydło MYDLNICA LEKARSKA,
- mydło na sznurku KAKAOWIEC,
- kokosowy peeling kawowy CZARNE ZŁOTO,
- Leśny krem hibiskusowy,
- zielona glinka rhassoul,
- różowa glinka rhassoul,
- mydło do golenia
- zestaw dla włosów przetłuszczających się – szampon i odżywka w kostce,
- szczotka do szczotkowania twarzy na sucho,
- szczotka do szczotkowania ciała na sucho.

Ciekawa jestem, czy znacie kosmetyki tej marki? A może jesteście ciekawe_i, jak sprawdziły się inne produkty?
Nie znam tej marki, natomiast pielęgnuję twarz w sposób opisany na blogu. Szczególnie dbam o nakładanie maseczek. Oszczędzam na kosmetyczce, a efekt jest świetny.
Hanna ostatnio pisze o…O podcastach na konferencji Social Media w Biznesie
Też bym zastanawiała się nad tą szczotką do masażu, mimo wszystko chyba trzeba coś delikatniejszego…
A mydła naturalne lubię i używam :-)
Wygląda na to, że to bardzo ciekawe i warte uwagi produkty. Coś do stosowania na co dzień.
Muszę koniecznie wyprobowac szczotki w ania na sucho! Brzmi zachęcająco.
Bardzo polecam. I choć spotkałam bardzo sprzeczne opinie, czy ta szczotka ma być bardzo miękka, czy może być lekko szorstka, to już się do tej agawy przyzwyczaiłam i mi odpowiada.
Jestem zaciekawiona tymi produktami, których nie znałam. A glinki bardzo lubię :)
Bardzo lubię nasze polskie kosmetyki naturalne. O tej marce jeszcze nie słyszałam, najbardziej zainteresował mnie leśny krem.
Polecam go chyba do każdej cery, o ile oczywiście nie jest się uczuloną_ym na któryś składnik.
Nie myję mydłem twarzy, ponieważ strasznie mi wysusza skórę. Natomiast staram się codziennie dbać o pielęgnację i być w tym systematyczna. Nie znałam tych produktów ani marki. Szczotkowania twarzy nigdy nie robiłam, natomiast większe szczotką robiłam sobie masowe antycellulitowe. :)
Mam właśnie też szczotkę do masowania na sucho całego ciała i jestem zachwycona, jak działa. Wspaniale pobudza krążenie i regeneruje skórę.
Od dawna uzywam glinek, bardzo dobrze sie po nich czuje:). Tego mydla nie znam, ale poszukam, jak bede miala okazje. Pozdrawiam serdecznie!
Glinkę również używam razem z olejem koksowym jako delikatny peeling do twarzy. Zamiast toniku polecam wodę różaną ! pachnie cudownie i w większości są one w szklanych butelkach… ja dołożyłam do nich pompkę i stosuję 2 x dziennie! 0,5 l wystarcza na pół roku. Polecam! tu również mydła https://www.syriaart.pl/shop/woda-rozana-z-libanu-500ml-1031