Czy warto sprawdzać poziom CBD i THC we krwi?

Po co sprawdzać poziom CBD i THC we krwi? Jeśli już decydujemy się na zakup i zażywanie oleju konopnego, możemy być zdezorientowani ofertą na rynku. Nie wszystkie produkty będą tak samo skuteczne, natomiast spożywanie części z nich może sprawić, że w wynikach badań pojawi się THC. Czemu tak się może stać? 

Na początek taka ciekawostka. W Polsce nie ma uregulowanego rynku olejów konopnych. To znaczy, że nie mówimy nawet o produktach przeznaczonych do spożywania. De facto spożywamy oleje na własną odpowiedzialność! Oferta na rynku jest bogata, a w dodatku producenci stosują różne opisy, przez co czasem trudno porównać oleje ze sobą.

Największą zauważalną różnicą jest podawanie zawartości CBD (lub innych kannabinoidów) w procentach lub w miligramach. Jestem zwolenniczką podawania i zawartości procentowej, i zawartości w mg. Jeśli na buteleczce 30 ml mamy tylko informację, że zawiera 3000 mg CBD, trzeba sobie przeliczyć, ile tych miligramów będzie w kropli (chyba że producent podaje). Trzeba też pamiętać, że duże liczby nie oznaczają dużego stężenia. Dodatkowo oleje bywają sprzedawane w butelkach z określeniem objętości, a nie wagi (a olej jest lżejszy od wody, czyli 1 ml to mniej niż 1 g).

W całym tym zamieszaniu możemy nawet do końca nie wiedzieć, jaką dawkę CBD przyjmujemy. I jeśli wydaje nam się, że polecony preparat w ogóle nie daje efektów, po pierwsze, sprawdźmy, ile tak naprawdę CBD przyjmujemy, a po drugie, jaka ilość CBD jest w jednej kropli. Im więcej kropli przyjmujemy jednocześnie, tym słabiej wchłaniamy CBD, które jest po prostu rozcieńczone w oleju. (Przyjmowanie mniejszej liczby kropli o większym stężeniu jest korzystniejsze niż przyjmowanie większej ilości kropli o mniejszym stężeniu. Pod językiem, gdzie wchłanianie jest najlepsze, możemy przytrzymać zaledwie kilka kropli, reszta spłynie do gardła i zostanie w większości stracona). Zakładając, że zawsze zakraplamy sobie olej pod język, im więcej tego oleju zakroplimy, tym mniej CBD będzie miało szansę się wchłonąć.

Co pokazuje wynik badania stężenia kannabinoidów we krwi?

Po kilku miesiącach przyjmowania CBD Satiwell poddaliśmy się badaniom, które miały pokazać, czy w naszej krwi jest CBD, THC i ich metabolity (czyli substancje powstające po przetworzeniu przez wątrobę tych dwóch kannabinoidów). Badanie wykonuje się w domu za pomocą specjalnego zestawu, który można zamówić pocztą. W zestawie znajduje się oczywiście dokładna instrukcja oraz sprzęt do nakłucia palca i specjalna tekturka, na którą przenosimy krople krwi.

https://satiwell.pl/produkt/thc-badanie-cbd/

Najpierw rejestrujemy nasz pakiet na stronie https://rejestracja.masdiag.pl. Potem działamy: myjemy i dezynfekujemy ręce, nakłuwamy opuszkę palca (boli jak przy ukłuciu igłą, nic strasznego, choć też żadna przyjemność) i staramy się upuścić krople krwi na wyznaczone miejsca na kartoniku. Pozostawiamy do wyschnięcia na co najmniej 3h. Na ukłucie naklejamy plasterek (jest w pakiecie).

Badanie jest wykonywane na suchej kropli krwi, dzięki temu możemy przesłać materiał pocztą. Wyniki otrzymujemy elektronicznie.

Wynik, który my uzyskaliśmy, składał się z sześciu podstawowych liczb:

Można podzielić to na dwie grupy: CBD i THC.

CBD

Pierwszy parametr w wyniku to po prostu obecność CBD we krwi. Ponieważ przyjmuję olej podjęzykowo, wchłania się on przez błonę śluzową i od razu dostaje do krwi, z ominięciem przewodu pokarmowego. Dzięki temu jest metabolizowany o wiele później. Wynik zależy od tego, jak nasz organizm wchłania CBD, ale też jaki czas minął od zażycia olejku. Zazwyczaj w ciągu 4 godzin od zażycia ten parametr spada – to jest uzależnione od tego, jak często bierzemy i czy jest to branie na tyle regularne, że poziom CBD we krwi jest mniej więcej stały.

7 -hydroksykannabidiol i 7-karboksykannabidiol to metabolity CBD. Powstają po tym, jak CBD zostanie zmetabolizowane w wątrobie przez enzym CYP2C19. Ich ilość również pokazuje, jaka jest wchłanialność CBD przez nasz organizm. Co ciekawe, 7 -hydroksykannabidiol jest aktywnym metabolitem, to znaczy, że dopóki nie zostanie wydalony z organizmu, będzie miał jeszcze szansę zrobić dla nas coś dobrego. Na przykład obniżyć poziom trójglicerydów we krwi czy mieć działanie przeciwdrgawkowe/przeciwpadaczkowe (>> badania, >> podsumowanie).

THC

Jak widać, nie wykryto u mnie tego kannabinoidu. Natomiast jeśli u kogoś wynik będzie dodatni, a ta osoba przyjmuje wyłącznie olej CBD, warto zastanowić się nad stężeniem przyjmowanego oleju. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii dopuszczalna jest obecność THC w stężeniu maksymalnie 0,2%, niezależnie od stężenia CBD. Gdy mamy produkt o niskim stężeniu CBD, to czasem, żeby przyjąć potrzebną dawkę kannabinoidów, musimy zakroplić sobie całkiem sporo oleju. Może się wtedy okazać, że to 0,2% THC to dużo, jeśli trzy razy dziennie serwujemy sobie pół pipety olejku!

Oleje Satiwell mają obniżoną zawartość THC do 0,02%, dzięki czemu nie ma takiego zagrożenia, że spożyjemy THC w znaczącej dawce.

Czy warto badać poziom CBD i THC we krwi?

Pomijając takie sytuacje, gdy chcemy sprawdzić poziom THC w naszym organizmie, bo boimy się, że wyjdzie przy okazji innego badania (w wypadku tego badania mamy pełną dyskrecję), to wynik może przydać się w kilku przypadkach. Przede wszystkim pozwala stwierdzić, czy wspomaganie się CBD ma sens – albo czy wspomaganie się danym preparatem ma sens. Czy dawka, którą przyjmujemy, w ogóle się wchłania? Czy nasz organizm ma szansę zareagować na kannabinoidy z konkretnego oleju? Czy może zamiast brać wielu kropli oleju z niską zawartością CBD, lepiej zamienić go na olej o wyższym stężeniu i brać mniejsze dawki?

Nasze badania były bardziej eksperymentalne, mamy zaufanie do Satiwell, a wyniki jednoznacznie wskazały, że dobrze wchłaniamy CBD.

Jeśli macie pytania na temat tego badania i wyników, napiszcie!