Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”

„Franciszek z kompostu” – książka o dżdżownicy

„Franciszek z kompostu” to książka, którą… zawsze chciałam napisać sama. Simona Čechová, słowaczka autorka książek dla dzieci i ilustratorka, stworzyła opowieść o kompoście dla dzieci, którą z przyjemnością przeczytałam i którą polecam. Co ciekawe, najpierw zetknęłam się z tą książką w wersji ukraińskiej. Wydawnictwo Tatarak wydało „Franciszka” po polsku, z czego się bardzo cieszę.

Kim jest Franciszek? Jest dżdżownicą, która bardzo chce być potrzebna. Szuka swojego miejsca w ogrodzie i zastanawia się: co mogę robić? Kim zostanę, kiedy dorosnę? Czy próbować naśladować innych? I choć odpowiedź znajdzie dopiero po przewędrowaniu przez cały ogród i powrocie do domu – kompostu – to będzie to cenna lekcja.

Oprócz opowieści o dżdżownicy, która chciała zostać kimś ważnym (a przecież cały czas była!), w książce znajdziemy kilka słów na temat kompostowania. Informacje są skierowane do dzieci, ich zakres jest bardzo podstawowy, a zostały zilustrowane w sposób, który trudno mi nazwać inaczej niż słodki.

Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”
Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”

To książka dla młodych czytelniczek i czytelników (przedszkole, zerówka), którą jednak z przyjemnością wezmą do ręki dorośli.

Franciszek z kompostu

Historia Franciszka jest pretekstem do pokazania, jak żywy i różnorodny jest mikroświat w ogrodzie. Każde stworzenie ma swoje miejsce i zadanie (choć jest to pokazane w bajkowej formie, to znajdziemy tu odniesienia do prawdziwych zwyczajów zwierząt), pojawia się m.in. kowal zwany w Polsce tramwajarzem (a w Słowacji podobno električka – choć nie ma tego w książce).

Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”
Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”

Jako wielka entuzjastka kompostowania i przekazywania wiedzy o kompoście nawet najmłodszym myślę, że to fantastyczna książka. W sam raz na pierwsze spotkanie z tematem dla najmłodszych dzieci. Zwraca uwagę na najmniejsze stworzenia, które można spotkać w ogrodzie – one mają w nim miejsce, są bardzo potrzebne, dzięki nim ogród żyje i mogą w nim rosnąć na przykład smaczne warzywa. Jestem też zachwycona stroną wizualną, ilustracje mnie całkowicie rozbroiły.

Mam tylko jedną uwagę merytoryczną do treści – choć autorka to odradza, jeśli chodzi o kompostownik zewnętrzny, można do niego wrzucać resztki gotowanego jedzenia, o ile nie zawierają tłuszczu i składników pochodzenia zwierzęcego. Zawsze jednak podkreślam, że liczę na brak takich resztek w Waszych domach!

Simona Čechová, „Franciszek z kompostu”, przełożyła Izabela Zając

Wydawnictwo Tatarak, Warszawa 2022

Cena okładkowa: 46 zł

Może przeczytasz także:

Jaki ślad węglowy ma wojna?

Jaki ślad węglowy ma wojna?

Wojna ma ogromny ślad węglowy, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wątpliwości natomiast wzbudza
Kubeczek menstruacyjny w szkole

Kubeczek menstruacyjny w szkole

Czy kubeczek menstruacyjny używany w szkole to dobry pomysł? Czy kubeczek jest przeznaczony dla tak
Lucy Jones, „Lisy, Historia miłości i odrazy”, wydawnictwo Marginesy

„Lisy, Historia miłości i odrazy”

Z czym kojarzą Wam się lisy? Mam dla Was propozycję krótkiej zabawy. Weźcie kartkę i ołówek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge