Dobre pranie, czyli co lubią oczyszczalnie ścieków

Czy fakt, że oczyszczalnie ścieków zajmują się naszymi nieczystościami, zwalnia nas z myślenia o środowisku naturalnym?

Zapytałam warszawskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji m.in. o to, czy boraks w naszych ściekach może być jakimś zagrożeniem dla środowiska (o boraksie i jego wpływie na organizmy wodne pisałam tutaj – przy największych kopalniach tego minerału w Turcji obecność boraksu w wodach jest wyższa niż gdzie indziej, jednak badania nie wskazały na szczególne zagrożenie dla organizmów wodnych). Na pytania odpowiedziała mi Marzena Wojewódzka z Zespołu Prasowego MPWiK.

Warszawska Czajka

Moje osobiste ścieki z warszawskich Bielan wędrują specjalnym kanałem pod dnem Wisły na prawą stronę Warszawy, do oczyszczalni Czajka w Choszczówce (północno-wschodnia część miasta). Zbierają się tam ścieki z prawie całej stolicy oraz kilku przylegających miejscowości: Zielonki, Legionowa i Marek.

 

Do obiektu są kierowane również osady powstałe w procesie uzdatniania wody w Zakładzie Wodociągu Północnego w Wieliszewie. Oczyszczalnia Czajka zajmuje powierzchnię prawie 53 hektarów. Tak wygląda jej ogólny schemat:

Akcja oczyszczanie

Byłam ciekawa, jakie zanieczyszczenia w ogóle brane są pod uwagę – czy oczyszczalnia ścieków Czajka jest przygotowana na nietypowy wzrost obecności np. związków boru?

Technologie w oczyszczalni ścieków „Czajka” oraz pozostałych  miejskich oczyszczalniach ścieków w aglomeracji warszawskiej przeznaczone są do usuwania ze ścieków głównie związków węgla oraz azotu i fosforu. Proces oczyszczania realizowany jest  na drodze mechanicznej (zatrzymywanie większych zanieczyszczeń na kratach oraz zawiesin w osadnikach) i biologicznej.

To, co zostanie po oczyszczeniu ścieków, jest poddawane fermentacji, dzięki której powstaje biogaz, służący do ogrzewania.

 

W oczyszczalniach eksploatowanych przez MPWiK w m.st. Warszawie S.A. nie ma możliwości specyficznego usuwania trudno rozkładalnych związków chemicznych. Biologiczny rozkład zanieczyszczeń polega na wykorzystywaniu substancji ze ścieków przez osad czynny, tj. biomasę mikroorganizmów oczyszczających ścieki. Z tego względu oczywiście korzystne jest, gdy mieszkańcy Warszawy do celów prania, zmywania itp. stosują substancje oparte na biologicznie łatwo rozkładalnych związkach organicznych.

To ważna informacja – choć mamy znakomitą oczyszczalnię ścieków, rodzaj detergentów, których używamy w domu, ma znaczenie! Marzena Wojewódzka jako najlepsze wskazuje te środki myjące i piorące, które są oparte na orzechach piorących:

W tym kontekście saponiny wydają się być dobrym wyborem. Korzystne jest także obserwowane w ostatnich latach zmniejszenie zawartości związków fosforu w substancjach piorących. Fosfor może być obecnie z powodzeniem usuwany wyłącznie na drodze biologicznej, jednak gdy występował w ściekach w znacznie większej ilości, konieczne było stosowanie dodatkowych reagentów i wytrącanie chemicznego osadu związków fosforu, co z punktu widzenia ekologii jest rozwiązaniem ostatecznym.

A jak to jest z tym boraksem?

Odnośnie boru – jest to pierwiastek, który nie wbudowuje się w znacznych ilościach w biomasę i nie jest usuwany  do atmosfery w postaci obojętnych składników, jak azot czy węgiel. Do tej pory stężenie boru na odpływie z oczyszczalni nie przekraczało dopuszczalnych norm. Dobrze byłoby, gdyby wykorzystanie boru w gospodarstwach domowych i wynikające z tego odprowadzanie boru ze ściekami pozostało na dotychczasowym poziomie.

A więc, jeśli chcemy używać boraksu w domu, pamiętajmy, aby ograniczać jego ilość do takiej, która wydaje się konieczna. Podobnie jest z sodą oczyszczoną, octem itp. Żadna przesada nie może być dobra, nawet jeśli wydaje nam się, że ekologiczne środki czystości są w zupełności niegroźne dla otoczenia.

Czego nie wolno wrzucać do kibelka?

Spełniam prośbę pani Marzeny i przypominam czytelnikom być może oczywistą sprawę. Do ubikacji nie wrzucamy niczego, co może stać się przyczyną zatkania rury kanalizacyjnej. To bardzo ważne, aby pamiętać, że do kibelka nie wolno wrzucać chusteczek nawilżanych (wycieraków).

Z punktu widzenia oczyszczalni ścieków te chusteczki w ogóle nie są ekologiczne i bardzo utrudniają proces technologiczny, ponieważ nie rozpadają się w wodzie. Zamiast tego owijają się na urządzeniach, blokują je itp. O wiele lepszym rozwiązaniem jest stosowanie jednorazowych wacików zwilżanych w wodzie. A w przypadku używania chusteczek nawilżanych – wyrzucanie ich do śmieci, nie do toalety. Ta sama kwestia dotyczy patyczków kosmetycznych z wacikami – również stanowią poważną przeszkodę dla procesów oczyszczania ścieków i z tego względu nigdy nie powinny być wyrzucane do toalety.

A dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej, przygotowano specjalną infografikę: http://mpwik.com.pl/o-firmie/sedes-to-nie-kosz-na-smieci

Ciąg dalszy nastąpi

Mam wielką nadzieję, że uda mi się wkrótce zwiedzić oczyszczalnię Czajka – 21 marca będzie organizowane zwiedzanie właśnie tego obiektu oraz Filtrów Warszawskich. Sama nie wiem, co ciekawsze – myślę, że jednak skuszę się na Czajkę.

Wszyscy chętni warszawiacy mogą skorzystać z okazji i przybyć na piknik z okazji Dnia Wody, który odbędzie się na Płycie Desantu 21 marca w godzinach 11–16. Stamtąd specjalnymi autokarami będzie można dojechać do Czajki i Filtrów.

Więcej informacji: http://www.mpwik.com.pl/o-firmie/aktualnosci/zapraszamy-na-piknik-z-okazji-swiatowego-dnia-wody-2015