Pod choinkę dostałam od męża krajalnicę do mydła i dwie drewniane formy. Nagromadziłam w domu różne oleje, w tym olej z owoców rokitnika, i czekałam na moment, kiedy spokojnie będę mogła przeprowadzić mydlenie oraz sprawdzić nowy sprzęt. Wreszcie się udało i oto przedstawiam Wam dwukolorowe mydło z rokitnikiem i czarnuszką.
Byłam ogromnie ciekawa, jak będzie zachowywał się rokitnik i czy da piękny kolor. Nie dodałam go dużo, bo czytałam o mydłach brudzących rokitnikiem na czerwono (gdy oleju było więcej niż powinno). Moje mydło wyszło pomarańczowe i nie brudzi.
Rokitnik to nie tylko kolor. Znane są jego właściwości kojące i pielęgnujące. Staram się, żeby moje mydła były jak najbardziej odżywiające skórę, dlatego sięgam po różne oleje i eksperymentuję. Poniższy przepis to także wynik eksperymentu, do czterech głównych składników (oliwy, oleju kokosowego, oleju z czarnuszki i oleju z owoców rokitnika) dodałam to, co akurat zostało mi z jakiegoś innego mydlenia (masło shea, olej rycynowy, arganowy i konopny), stąd takie dziwne liczby w przepisie.

Przepis na dwukolorowe mydło z rokitnikiem i czarnuszką
Mydło ma 10% przetłuszczenia, zawartość wody: 30% ilości olejów (woda później odparowuje). Poniżej umieściłam przepis na masę z rokitnikiem wpisany do kalkulatora mydlanego Soap Calc, gdyby ktoś był ciekawy szczegółów.
Mydło jest całkowicie naturalne i wegańskie.
Masa jasna jest dość oczywista, dwa standardowe oleje (oliwa i kokos), także 10% przetłuszczenia i 30% wody w stosunku do olejów.

Do mydła dwukolorowego używamy dwóch mas mydlanych, masy z rokitnikiem jest więcej, ale można przeliczyć proporcje i zrobić je inaczej. >> Instrukcja, w jaki sposób robię mydło, znajduje się w tym wpisie. Na spód formy wysypałam płatki dzikiej róży, zbierane przeze mnie na działce i starannie wysuszone. To te ciemne elementy w mydle. Składniki oznaczone * miałam akurat ekologiczne, ale nie muszą być takie. Masa pierwsza: Masa druga:
Myślę, że czeka mnie jeszcze sporo praktyki, zanim moje mydła będą wyglądały profesjonalnie. Drewniane formy i krajalnica z pewnością są niezwykle pomocne, kiedy przestają nam wystarczać silikonowe foremki i plastikowe pudełka (jednak wciąż ich używam!).

Nie ukrywam, że moje mydło z rokitnikiem ogromnie mi się podoba i czekam, aż będzie całkowicie gotowe do użycia. Przetestowałam już próbniki i wiem, że to będzie bardzo fajne mydło!
A w głowie mam pomysły na kolejne…
Używaliście kiedyś mydła z rokitnikiem?
Jak dla mnie to już wygląda na profesjonalne.
A jak pachnie to mydł?
Zielona wśród ludzi ostatnio pisze o…KSIĄŻKA: Instrukcja obsługi lasu
Wygląda pięknie! I rzeczywiście profesjonalnie – jak ze sklepu :) Czy macie jakieś ulubione miejsce, z którego pozyskujecie te wszystkie oleje i olejki? Czy pochodzą z różnych źródeł?
Dzięki :) Część olejów dostaję np. tuż po terminie ważności – ponieważ to oleje spożywcze, do mydła nadają się jeszcze jakiś czas ;) Część kupuję Better Land.
To mydełko wygląda przecudnie! Od niedawna zaglądam na Państwa stronę i jestem zachwycona:) Pozdrawiam sedecznie
Żaneta ostatnio pisze o…FWB, ONS – co to znaczy?
#6lat uwielbiam tutoriale – jak zrobić coś z niczego, jak nadać rzeczom drugie życie (np. Owijki)a także przepisy na domowe kosmetyki i naturalne środki czystości
Proszę o kontakt mailowy :)