Rafał Hechmann, fot. Anna Lewańska

Rafał Hechmann i jego Plan Planeta. Wywiad

Z okazji Fashion Revolution Week Poland mam dla Was wywiad z jednym z naszych ulubionych ambasadorów etycznej mody. Rafał Hechmann skromnie przedstawia się jako farmaceuta, pracownik humanitarny i założyciel sklepu internetowego Plan Planeta, ale ja wiem, że jego zasługi dla promowania etyki w modzie są znacznie większe.

Z Rafałem poznałam się osobiście kilka lat temu, przy okazji wydarzenia >> Co wiesz o swoich butach. Ale już wcześniej recenzowałam >> ubrania z jego sklepu Plan Planeta i kupowałam kolorowe skarpety.

Dziś >> Plan Planeta to sklep z wszechstronnym asortymentem, zawsze dobranym po kątem etyki. Zresztą… oddaję głos Rafałowi.

Koszulka No Nasties, Plan Planeta
Koszulka No Nasties, Plan Planeta

JB: Od jak dawna prowadzisz sklep?

Rafał Hechmann: Sklep istnieje od trzech lat, ale ostatnio zaczął się poważnie zmieniać. Plan Planeta jest od niedawna małą platformą sprzedażową, wyszukującą ciekawych producentów oferujących fajne, ekologiczne i etycznie wyprodukowane rzeczy. Oczywiście wciąż jesteśmy najbardziej znani jako sprzedawcy ekologicznych, szalonych skarpetek pochodzących od polskich producentów, ale jakiś czas temu rozpoczęliśmy prace nad poszerzeniem oferty i zmianą tego wizerunku. Ostatnio dołączyli też do nas również wspaniali ludzie z >> Leżę i Pracuję – organizacji zatrudniającej sparaliżowane osoby do działań związanych z szeroko pojętym marketingiem i PR. To, co się nie zmieniło przez te trzy lata, to nasz regularny udział w projektach pomocowych na całym świecie.

Co robiłeś wcześniej?

Choć jestem z wykształcenia farmaceutą, od 2004 roku byłem nieprzerwanie związany z pomocą humanitarną. Ukończyłem też kierunek Zdrowie Publiczne na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney oraz Pomoc Humanitarną na University College w Dublinie. Następnie przez szereg lat pracowałem jako koordynator pomocy humanitarnej. Zarządzałem projektami i programami pomocowymi w takich miejscach, jak Sri Lanka, Strefa Gazy, Libia, Liban, Somalia, Sudan Południowy czy Haiti, ale koordynowałem również pomoc dla powodzian w Polsce. Gdy do mojego życia zapukała chęć większej stabilizacji, założyłem Plan Planeta, przedsiębiorstwo społeczne mające – oczywiście przykładając odpowiednią miarę – angażować się w nagłaśnianie i rozwiązywanie ważnych problemów współczesnego świata.

Plan Planeta, fot. Anna Lewańska
Plan Planeta, fot. Anna Lewańska

Co popchnęło Cię w stronę rynku związanego z modą? Czy od razu wiedziałeś, że to musi być moda etyczna?

Moda była dla mnie wyborem świadomym i poniekąd oczywistym. Już wcześniej, głownie dzięki mojemu doświadczeniu w sektorze pomocy rozwojowej, wiedziałem o warunkach w jakich pracują ludzie szyjący tanie ubrania albo uprawiający konwencjonalną bawełnę.

Praktyki przemysłu odzieżowego, a w szczególności firm zajmujących się tzw. fast fashion, to ogromny problem, z którego wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy. Tutaj jest wszystko; od zatruwających środowisko oraz ludzi gigantycznych ilości nawozów i pestycydów wykorzystywanych do upraw konwencjonalnej bawełny, poprzez bezprecedensowy wyzysk pracowników plantacji i szwalni, aż po sztuczne kreowanie potrzeb i hiperkonsumpcji oraz produkcję ogromnych ilości często nienadających się do przetworzenia śmieci.

Niestety, większość z nas w taki czy inny sposób się do tego problemu dokłada. I choć nasza planeta wręcz pęka od nierówności i śmieci, my wciąż udajemy, że te problemy nas nie dotyczą lub dotyczą tylko w niewielkim stopniu. Te problemy jednak nie rozwiążą się same.

Skarpety z Planu Planeta
Skarpety z Planu Planeta

Jak dziś oceniasz świadomość polskich konsumentów w kwestii mody? 

Wiele zmienia się na lepsze, ale temat ekologicznej czy odpowiedzialnej mody pozostaje w świadomości konsumentów wciąż daleko za takimi kwestiami, jak ekologiczna żywność czy naturalne kosmetyki (które też ustawicznie wprowadzamy do oferty).

Jeżeli dzisiaj miałbym scharakteryzować typowego klienta Planu Planeta, byłaby to osoba interesująca się światem, żyjąca świadomie, często zaangażowana w rozmaite inicjatywy czy projekty społeczne. Jest to więc w jakiś sposób wyselekcjonowana grupa odbiorców.

Z moich obserwacji wynika, że na zachodzie Europy świadomość ludzi na temat odpowiedzialnej mody jest zjawiskiem o wiele bardziej masowym. Zapewne wynika to ogólnie z większego zaangażowania ludzi w inicjatywy ekologiczne i prospołeczne, ale również z tego, że są to po prostu społeczeństwa bogatsze.

Co u Ciebie cieszy się największym zainteresowaniem?

Jeżeli pytasz, co się sprzedaje, to sprzedają się rzeczy ładne i to nie jest zaskoczenie. Myślę, że dla naszych klientów ważne jest przesłanie, które stoi za etyczną modą i naszym udziałem w projektach pomocowych, ale decydując się na zakup, kierują się głównie jakością i wyglądem produktu oraz jego ceną.

Skarpety z Planu Planety
Skarpety z Planu Planety

Jakie są Twoje wyobrażenia o rynku mody, który byłby fair wobec wszystkich?

To przede wszystkim rynek transparentny. Transparentność dostawców, podwykonawców czy metod produkcji jest tutaj kluczowa. Nieprzypadkowo obchodzony co roku 24 kwietnia Fashion Revolution Day promowany jest od samego początku hasłem „Who made my clothes ?”, czyli „Kto uszył moje ubranie?”. Tysiące osób tego roku pytają o to marki odzieżowe w mediach społecznościowych, dopominając się o prawa pracowników i transparentność procesów produkcji.

Które polskie marki modowe możemy według Ciebie śmiało nazwać etycznymi?

Pozwól, że nie wymienię tutaj nazwy żadnej firmy. Jednym z powodów jest moja zbyt wąska wiedza na temat całego rynku, ale uważam też, że w ogóle trudno jest pokusić się o tak jednoznaczną ocenę. Istnieją oczywiście mechanizmy pozwalające to ocenić, takie jak na przykład różnego rodzaju systemy certyfikacji, moim zdaniem jednak przy wyborze tzw. etycznych produktów potrzebny jest nam przede wszystkim zdrowy rozsądek.

Dla mnie tak samo etyczna jak marka produkująca certyfikowane produkty może być na przykład rodzinna firma produkująca drewniane zabawki, które przetrwają dwa albo trzy pokolenia, czy działalność gospodarcza polegająca na domowym dzierganiu kapci. Bardziej etyczna jest firma szyjąca na przykład koszule z polskiego lnu, niż firma chwaląca się w reklamach szyciem ich z organicznej bawełny, podczas gdy jest jej tam tylko domieszka.

Na stronie Planu Planeta mamy zakładkę z kryteriami jakie bierzemy pod uwagę oceniając etyczność danego produktu i myślę, że każdy z nas wybierając się na zakupy powinien mieć w głowie taką swoją listę kryteriów, aby dokonać jak najbardziej etycznego wyboru.

Plan Planeta, fot. Anna Lewańska
Plan Planeta, fot. Anna Lewańska

Czego brakuje Ci w etycznej ofercie modowej?

Powiem przewrotnie, że wciąż najbardziej brakuje chyba popytu, czyli ludzi, poszukujących takiej odzieży i preferujących kupowanie rzeczy wykonanych z poszanowaniem środowiska naturalnego i praw innych ludzi.

Sam zawsze, szukając czegokolwiek w Internecie, zaczynam od szukania tego w wersji ekologicznej / etycznej, i chciałbym, żeby Plan Planeta z czasem stał się takim pierwszym punktem odniesienia dla ludzi poszukujących etycznych i ekologicznych wyrobów.

Z roku na rok pojawia się coraz więcej odpowiedzialnie wyprodukowanych rzeczy, niestety wiele z nich jest dostępna jest jedynie w sklepach zagranicznych. Oczywiście, w miarę wzrostu świadomości i co za tym idzie zainteresowania tymi rzeczami, będą one trafiać również do Polski. Nie do przecenienia jest więc rola ludzi takich jak ty, propagujących etyczną modę i ekologiczny styl życia. Zmieniają oni ten świat w takim samym stopniu jak etyczni producenci.

Rafał Hechmann, fot. Anna Lewańska
Rafał Hechmann, fot. Anna Lewańska

Jak przekonać ludzi, że warto kupować mniej, a lepiej?

Gdy coś kupujemy, tak naprawdę płacimy własnym czasem, który spędziliśmy, zarabiając pieniądze, płacimy większą lub mniejszą cząstką naszego życia, której nikt nam już nigdy nie odda.

To od nas zależy, czy chcemy „wydawać” ten czas na rzeczy wyprodukowane naprędce, nieodpowiedzialnie, tanio i byle jak, czy chcemy docenić raczej rzeczy, w które ktoś włożył pasję, odpowiedzialność i dbałość. Kupując rzeczy wyprodukowane w sposób etyczny, wyrażamy nie tylko szacunek dla innych ludzi czy dla naszej planety, ale może przede wszystkim dla nas samych, dla naszej własnej pracy.

Jednocześnie opowiadamy się za tym, jak chcemy, aby ten świat i co za tym idzie nasze życie wyglądały. Kupując rzeczy tanie i byle jakie, oddajemy swój głos na bylejakość, wyzysk i trucie środowiska – to głosowanie, którego skutki odczujemy tak samo, jak skutki każdego innego głosowania, w którym bierzemy udział.

Plan Planeta
Plan Planeta

Czy masz swoje przesłanie do naszych Czytelników?

Naszą największą supermocą jest konsumpcja, nic na to nie poradzimy. To ona jest siłą, dzięki której każdy z nas codziennie zmienia świat. Od tego, jak tej supermocy będziemy używać na co dzień, nawet w pozornie nieznaczących wyborach, zależy przyszłość naszej planety. Tylko od tego.

Żadna organizacja, nawet największa i najfajniejsza, nie zmieni świata. Nie zmieni go ani ONZ, ani Justin Trudeau ani Robert Biedroń, zmienić go możemy tylko my. Jestem przekonany, że klucz do lepszego świata leży w naszych codziennych, świadomych wyborach i że te nasze proste, codzienne wybory ukształtują przyszłość naszej wspólnej planety.

Takie myślenie chcę promować poprzez mój skromny Plan Planeta, zachęcać wszystkich, abyśmy używali swojej supermocy, jaką jest konsumpcja, rozumnie, kupowali mniej, ale lepiej. Żebyśmy wybierali dobrze.

Dziękuję za rozmowę!

Może przeczytasz także:

Jak kupić etyczną czekoladę?

Skąd mam wiedzieć, że kupuję etyczną czekoladę?

Polacy uwielbiają czekoladę. Z badań wynika, że jemy średnio 5,7 kg czekoladowych słodyczy rocznie na
KOKOworld kolekcja Fairtrade

Moda Fairtrade: 5 faktów, o których możecie nie wiedzieć

Moda Fairtrade? Kiedy zrobiłam mały sondaż na temat tego certyfikatu, okazało się, że nawet jeśli

Etyczne zakupy: Hydrophil

To kolejny wpis o etycznych zakupach, tym razem bohaterką jest marka Hydrophil. Nie bez powodu.

11 thoughts on “Rafał Hechmann i jego Plan Planeta. Wywiad”

  1. Twój rozmówca jest bardzo skromny – moim zdaniem siebie może zdecydowanie zaliczyć do osób, które zmieniają (a w każdym razie starają się zmienić) świat. Bardzo ciekawy wywiad, niezwykle ciekawy człowiek. Uwrażliwia na rzeczy, o których tzw. zwykły człowiek nie zwraca dużo uwagi. Gratuluję ci wywoadu. Bardzo się cieszę, że trafiłam na twój blog. Pozdrawiam serdecznie
    Iwona Kmita ostatnio pisze o…Wiosenna sobota w PalmirachMy Profile

  2. Super wywiad! Markę znałam już wcześniej (mam nawet te skarpetki ze zdjęcia ;)), ale niewiele wiedziałam o założycielu, a to bardzo ciekawa, inspirująca osoba! Podoba mi się taka idea biznesu odpowiedzialnego społecznie – oby jak najwięcej takich firm na polskim rynku (i nie tylko). Trzymam kciuki za dalszy rozwój i powodzenie nowych projektów Pana Rafała.

  3. Bardzo ciekawa rozmowa! Nie słyszałam wcześniej o sklepie Plan Planeta, ale już zaglądam :) Bardzo dobrze, że poruszacie tak ważne tematy, bo niestety większość ludzi nie jest świadoma skąd tak naprawdę pochodzą ich ubrania (ale nie tylko) i jakim kosztem zostały wyprodukowane. Niestety są również ludzie, którzy coś tam słyszeli w tym temacie, ale wolą nie dopuszczać do siebie tej myśli i ignorują niewygodne fakty :( Ja osobiście staram się nosić ubrania „do końca” i często kupuję w second handach. Uwielbiam też lokalne firmy i polskich producentów, którzy naprawdę cenią sobie wartości etyczne. Pozdrawiam!

    1. Cieszę się, że tekst Ci się spodobał. Rafał to naprawdę bardzo pozytywny człowiek. Trzymam kciuki, żeby dalej rozwijał działalność i miał coraz więcej fajnych klientów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge