prezenty zero waste

7 prezentów zero waste na ostatnią chwilę

Czym są prezenty zero waste? Mogę Wam powiedzieć, co nimi nie jest. Moja przyjaciółka prowadzi księgarnię internetową z odbiorem osobistym. Co roku przeżywa wielkie zainteresowanie klientów w okolicach mikołajek i przed Bożym Narodzeniem – ludzie zamawiają wtedy starannie wybrane książki na prezenty. Jednak kiedy 24 grudnia zbliża się wielkimi krokami, a ludzie w amoku szukają podarków na ostatnią chwilę, w pewnym momencie jest im już wszystko jedno, jaką książkę wezmą. „Kupię, co pani ma na stanie, byle odbiór był dzisiaj!!!” – takie dramatyczne telefony są normą od 22 grudnia.

Nieprzemyślane, przypadkowe prezenty nie ma ją nic wspólnego z zero waste, nie mówiąc o idei świąt. Prezenty kupowane na ostatnią chwilę, tylko po to, żeby nie było obciachu w święta, rzadko są trafione. Czy jest jakieś wyjście, gdy nagle stajemy przed koniecznością (albo tak nam się wydaje) kupienia prezentu? Jest, nawet kilka. Prezenty zero waste na ostatnią chwilę sprawdzą się nie tylko na święta, ale też zawsze, gdy niespodziewanie musimy dać komuś podarunek.

W tym roku dzieci dostały swoje prezenty wcześniej: wymarzone hulajnogi wyczynowe
W tym roku dzieci dostały swoje prezenty wcześniej: wymarzone hulajnogi wyczynowe

Prezenty zero waste na ostatnią chwilę

Nie wiem, jak to się dzieje, że co roku dajemy się wszyscy (niemal wszyscy – poza tymi, którzy naprawdę chrześcijańskich czy pokrewnych świąt nie obchodzą) wpuścić w pułapkę gonitwy za prezentami. Staram się, jak mogę, żeby zminimalizować ten szał na wymyślanie i kupowanie, wymyślne pakowanie prezentów pod choinkę. W tym roku poszliśmy nawet o krok dalej i w naszym czteroosobowym gronie prezenty zostały wręczone wcześniej. A przede wszystkim były ustalone.

Zarówno dzieci, jak i my, dorośli, mieliśmy swoje typy. Dzieci chciały hulajnogi do akrobacji, a my, rodzice, wykorzystaliśmy okazję do zakupów praktycznych. Ja dostanę maszynę do szycia, Tadeusz zimowe spodnie rowerowe, moja mama – deskę do prasowania, a teściowie drabinę. Może to mało romantyczne i bardzo przyziemne, ale za to bez zbędnych nerwów i zmartwień pt. co kupić?

Poniżej lista pomysłów na prezenty, które można sprawić naprawdę w ostatniej chwili bez obciachu i poczucia, że zaśmiecamy planetę niechcianymi duperelami. W dodatku te pomysły wcale nie są zarezerwowane dla Bożego Narodzenia. 

Bądź zero waste również w święta. (Muzeum Etnograficzne w Warszawie)
Bądź zero waste również w święta. (Muzeum Etnograficzne w Warszawie)

1. Domena internetowa

Jednym z najciekawszych prezentów, jaki kiedykolwiek dostałam, była moja pierwsza domena internetowa. Prezent wyglądał pod choinką niepozornie – po prostu cienka, choć elegancka koperta. Pamiętam swoje zdumienie, gdy w środku znalazłam login i hasło do mojej własnej domeny, nazywającej się tak, jak mój ówczesny nick internetowy. W tym momencie nie pozostało mi nic innego, jak zbudować swoją własną stronę.

Choć działo się to jakieś 20 lat temu, do dziś wspominam ten prezent jako jeden z najbardziej udanych.

Dla kogo: dla osób, które mają lub chcą mieć swoją stronę (blog itp.), ale nie mają jeszcze swojej własnej domeny.

Jak szybko: wolną domenę internetową kupujemy właściwie od ręki. Największym wyzwaniem jest znalezienie wolnej domeny z odpowiednią końcówką – nie zawsze chcemy, żeby było to eu, com czy waw.pl. (Jeśli jesteście ciekawi, gdzie są zarejestrowane nasze domeny, odsyłam do >> tworzymy.pl/).

Wejściówka na warsztaty ekodetergentowe jako prezent zero waste? Czemu nie!
Wejściówka na warsztaty ekodetergentowe jako prezent zero waste? Czemu nie!

2. Wrażenia

Kupienie voucheru na koncert, film, przedstawienie, wejście na warsztaty, do parku linowego czy do restauracji może sprawić ogromną radość. Uwaga – jeśli obdarowana osoba ma małe dzieci, do takiego prezentu warto dołączyć usługę popilnowania ich w czasie wyjścia. Sprawdzone, polecam!

Dla kogo: dla osób, które lubią co jakiś czas wyjść z domu

Jak szybko: jeśli możemy kupić taki voucher przez internet, zajmie nam to kilka minut; w niektóre miejsca musimy jednak pojechać osobiście, żeby go odebrać

3.  Bon na spełnienie marzenia

Ten pomysł sprawdzi się, kiedy naprawdę nie mamy czasu na szukanie w sieci, a chcemy, żeby obdarowana osoba miała poczucie bycia zadbaną. Im więcej mamy czasu, tym piękniej możemy ubrać słowa „Spełnię Twoje marzenie” w szatę graficzną.

To może być również prezent bardziej konkretny, ale wciąż dający dużo możliwości, np. „W najbliższym roku jedną niedzielę w miesiącu spędzimy razem”.

Muzeum Etnograficzne w Warszawie
Prezentem może być spędzenie wspólnie czasu! (Muzeum Etnograficzne w Warszawie)

Dla kogo: dla kogoś naprawdę bliskiego

Jak szybko: napisanie kartki zajmuje chwilę

4. Kupon do księgarni internetowej

Czyli: Polko, Polaku, czytaj, co chcesz, ale czytaj. Niech obdarowana osoba sama wybierze sobie lekturę z dobrej księgarni (najlepiej, żeby nie był to komercyjny moloch, a coś bardziej lokalnego). Jeśli ktoś nie lubi czytać, najwyżej kupi sobie kalendarz na ścianę.

Dla kogo: dla osoby, która umie kupować w księgarni internetowej lub której możemy w tym pomóc

Jak szybko: zazwyczaj takie kupony dostajemy mailem kilka minut po zakupie. Możemy wydrukować lub przepisać kod na ładną kartkę

5. Coś, co już mamy

Jestem przekonana, że w swoim domu znajdziemy sporo przedmiotów nadających się na prezent. Nie ma w tym nic strasznego, upokarzającego ani niezwykłego, że przekazujemy przedmioty, które jakiś czas się u nas zasiedziały. Sama miałam taką sytuację, że chciałam dać pod choinkę siostrze książkę, ale nakład został wyczerpany, więc podarowałam jej swój egzemplarz. Powiedziałam też o tym wprost (to było dawno, więc siostro, jeśli odkrywasz ten fakt na nowo, to tak, „Jadłonomia” była moja, haha).

Warunkiem jest oczywiście bardzo dobry stan prezentu. Kosmetyki muszą być nieotwarte i nieprzeterminowane, ubrania czyste, książki niezniszczone itd.

Dla kogo: dla osoby, która nie patrzy na metki, ceny i opakowania, a doceni fakt, że ktoś o niej pomyślał

Jak szybko: to już zależy od tempa naszego działania

W tym roku rodzina dostanie mydła. Prezent uniwersalny, robiony przeze mnie
W tym roku rodzina dostanie mydła. Prezent uniwersalny, robiony przeze mnie

6. Twórczość własna

Ten prezent sprawdzi się wtedy, gdy mamy godzinę – dwie na jego wykonanie. W zależności od naszych talentów to może być piosenka, obrazek, kolaż, opowiadanie… Im bardziej spersonalizowany prezent, tym ciekawiej. Najważniejsze, żeby zawrzeć w tym prezencie szczere uczucie do osoby, dla której go wykonujemy. Myślę, że jest to jedno z trudniejszych zadań do wykonania!

Dla kogo: dla bliskich

Jak szybko: wielki pośpiech nie jest wskazany

7. Pieniądze

Cokolwiek myślicie, ja uważam, że pieniądze są idealnym prezentem zero waste, gdy nie mamy już ani czasu, ani pomysłu na zakupy. Nie ma nic złego w ich dawaniu, byle rozsądnie podejść do ofiarowywanej kwoty, żeby nie rozczarować ani nie wprawić w zakłopotanie przyjmującego. Sporo zależy od wieku i relacji osób dających sobie takie prezenty.

Dla kogo: dla bliskich, wobec których umiemy wyczuć stosowność darowanej kwoty

Jak szybko: tyle co pójście do bankomatu

A jakie są Wasze pomysły na prezenty na ostatnią chwilę? Czy pamiętacie sytuację, gdy nie mieliście czasu na zakupy i musieliście improwizować? Napiszcie!

Może przeczytasz także:

Życie i zdrowie zawsze ważniejsze od zero waste

O pomaganiu: życie i zdrowie zawsze ważniejsze od zero waste

Jesteśmy w obliczu wyzwania, które spadło na nas niespodziewanie i w ogromnej skali: pomóc jako
Majtki menstruacyjne Sis Underwear Sport

Majtki menstruacyjne w pytaniach i odpowiedziach

Majtki menstruacyjne są wciąż pewną nowością na rynku produktów okresowych. Nic dziwnego, majtki okresowe, które
Jak nie marnować żywności?

Ile żywności marnujemy? Najnowszy raport ONZ

"Gdyby marnotrawstwo żywności było krajem, byłoby to trzecie co do wielkości źródło emisji gazów cieplarnianych"

21 thoughts on “7 prezentów zero waste na ostatnią chwilę”

  1. Żeby dobrać taki prezent zero waste też trzeba bardzo dobrze znać osobę, którą chemy obdarować… Ja tam chyba wolę pozostać przy duperelkach. Rzadko je ludzie wyrzucają albo oddają, jeśli są w miarę estetyczne ;P

    1. No cóż, ja uważam, że kupowanie dupereli jest strasznym marnotrawstwem pieniędzy i zasobów. Rzadko kiedy taka duperelka naprawdę cieszy.

    2. Ja uważam tak samo jak Joanna. A jeśli stoją u mnie duperelki, to starannie wybrane, przeważnie vintage z targów staroci lub drugiej ręki lub przywiezione z podróży. Otrzymane w prezencie pierdoły masowej produkcji mnie smucą i oddaję natychmiast i bez sentymentu. Na szczęście rzadko się to już zdarza. Moje ulubione prezenty to vouchery na loty, przydatne dla mnie rzeczy z listy, którą daję bliskim lub pieniądze.

    3. Ojej, jak ja dostaję duperele, których niecierpię to zazwyczaj lądują głęboko w szafie i myślę tylko jak się ich pozbyć.

  2. Świetne pomysły! Te prezenty są nie tylko zero waste, ale też są idealnym sposobem na takie prawdziwe uszczęśliwienie osób które nas kochają – wszystkie są bardzo angażujące dla osoby obdarowanej i wiele z nich można wykorzystywać wspólnie, a to jest prosty przepis na szczęście :)
    Dominika ostatnio pisze o…6 sposobów jak przygotować spokojne świętaMy Profile

    1. Dziękuję. Takie prezenty często pamięta się dłużej i myśli o nich cieplej niż o przedmiotach, bo dają niezapomniane przeżycia :)

  3. Ja w ramachh prezebtu przynoszę ciacho albo jakies pyszności, znika zazwyczaj w pierwszej kolejności

  4. Wrażenia to najlepszy prezent. Ja w tym roku pod choinkę dostaje kurs haftowania. Bardzo mnie to cieszy, bo może nauczę się czegoś nowego :) najważniejsze w dawaniu prezentów jest znać drugą osobę. Kiedyś chciałam komuś podarować wspólny czas i wyszło z tego więcej spiny jak przyjemności. Moja koleżanka, która pięknie rysuje, zrobiła portret babci. To się przy stole na święta pooburzali, że przecież to do niczego niepodobne. Już się nauczyłam co robić i co dawać. Rodzicom bilety do teatru, dziadkom dobrą herbatę, a chłopakowi wyłącznie praktyczne prezenty. Rok temu chciał czapkę i szalik, w tym roku chciał głośnik. No i nieśmiertelne kubki, one zawsze go cieszą. Wiem, że to, co on chce nie jest less waste, ale wiem, ze to przyniesie mu radość. Dobieram więc prezenty pod poszczególnych członków rodziny i mam gwarancję, ze będą zadowoleni. Jeśli chodzi o pieniądze to jest dobry prezent dla młodszych od nas. Jednak miałabym opory dac kasę moim rodzicom albo dziadkom. Chyba, ze w postaci bonu zakupowego, to już jakoś inaczej wygląda. Hm, szczerze, to skakałabym ze szczęścia gdybym dostała domenę. Świetny prezent. Ja bardzo lubie w blogowanie, ale z końcówką pl lub com to już jakoś profesjonalnie wygląda niż z blogspotem. Ten pomysł na szybko wyjątkowo do mnie przemawia. Co do szaleństwa z prezentami, pamiętam jak kolezanka opowiadała mi, że w wigilię, kiedy zamykała sklep, zadzwonił mężczyzna i błagał, żeby sklep został dużej otwarty bo on musi szybko kupić prezent. To nie jakiś mały sklepik, tylko wielki sportowy sklep. Dla mnie to jest załamujace, że ludzie tak zostawiają wszystko na ostatnią chwilę, nie szanując przy tym czasu innych. Jest tyle czasu na zrobienie prezentu, dlaczego czekać do samej wigilii?

  5. Jak ktoś się mnie pyta co chcę na prezent to zawsze odpowiadam, że książkę :) Wysyłam albo konkretny tytuł albo dostaję właśnie voucher na daną kwotę :) Taki prezent jest dla mnie najlepszy :)

  6. Punkt 7. Pieniądze. Uważam, że jest to pomysł o wiele lepszy niż np. karta podarunkowa do konkretnego sklepu. Tylko raz dostałam taką kartę i myślałam, że to fajny pomysł. Ale jak okazało się, że przez prawie rok, kiedy przychodziłam coś sobie poszukać, nic mi się nie podobało. I w końcu kupiłam sobie spodnie, (bo już musiałam wykorzystać kartę, bo termin się kończył) i niestety nie jestem z nich zadowolona. A kupiłam je, bo musiałam wykorzystać kartę. Pieniądze byłyby o wiele lepsze, bo wykorzystałabym je na coś co jest mi na prawdę potrzebne. Pozdrawiam!

    1. Dzięki za ten komentarz :) Bardzo lubię dostawać pieniądze, bo czuję duże zaufanie od darczyńcy, że kupię sobie coś potrzebnego. Karty podarunkowe są OK, jeśli wiemy, że ktoś kupuje w jakimś sklepie. Na siłę kupować cokolwiek – żadna przyjemność. Pozdrawiam!

  7. Najlepszy prezent jaki dostałam? Szlifierka do mebli, udało mi się trochę przchodzonych „antyków” nabyć za grosze, odgruzowac je z miliona warstw olejnej, i teraz mam przepiękny 150 letki kredens, każdy się zachwyca, komode, biurko z krzesłem, krzesło było wspolczene znalezne ale wygląda teraz jak stare, biblioteczke i parę innych, napawam sie widokami, a myśl że ja to zrobilam, bezcenna :)

    1. O, ale świetny pomysł! Chciałabym mieć mnóstwo fajnych narzędzi, niestety nie mamy ich gdzie trzymać. Może kiedyś zbuduję sobie szopę na narzędzia ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge