Jeśli czytaliście nasz ranking wycieraków oraz recenzje poszczególnych chusteczek nawilżanych, mogliście się przekonać, że w Polsce trudno dostać taki produkt, który spełniałby kilka kryteriów ekologiczności jednocześnie. Ideałem chusteczek nawilżanych byłyby takie wycieraki, które – bezpieczne dla dziecka i środowiska – byłyby wygodne w użyciu, niedrogie, produkowane w Polsce i biodegradowalne. Czekam na takie chusteczki razem z Wami.
Nie zawsze możemy poradzić sobie tylko z pomocą wody, mydła i ręcznika, czyli najlepszej metody oczyszczania rączek, buzi czy pupy dzieci. Czasem warto mieć pod ręką wygodne rozwiązanie – wycieraki, których użycie nie spowoduje w nas gigantycznych wyrzutów ekosumienia. Czym się więc kierować przy zakupie takich chusteczek? Spróbuję przedstawić najważniejsze wg mnie kryteria wyboru. A najpierw odpowiem na pytanie zawarte w tytule tego tekstu.
Czy wycieraki jednorazowe są ekologiczne?
Nie, nie są i nigdy nie będą. Przede wszystkim dlatego, że są jednorazowe. Są produkowane po to, aby posłużyły nam przez kilka sekund i wylądowały w śmieciach. Możemy sprawdzić, jak duży jest ich ślad ekologiczny, posługując się kilkoma wytycznymi.
- Materiał, z którego wykonano chusteczki. Jeżeli na opakowaniu jest napisane, że wycieraki są wykonane z bawełny, na pewno wpływa to pozytywnie na ich biodegradowalność. Jednak skoro już bawełna (która musi być sprowadzana z innych kontynentów), to organiczna. Inaczej wspieramy uprawy zabójcze dla naszej planety. Wycieraki mogą być także wykonane z pulpy celulozowej – dobrze, aby miała certyfikat FSC – obok bawełny organicznej to chyba najlepszy materiał na wycieraki, biodegradowalny i może być pozyskiwany z lokalnych źródeł. Jeśli na opakowaniu nie mamy żadnych informacji na temat materiału wycieraka, prawdopodobnie został wykonany z włókien syntetycznych. Wówczas sprawdźmy, czy jest jakaś wzmianka na temat biodegradowalności chusteczek. Najszybszy czas rozkładu to kilka tygodni. Niektóre chusteczki mogą być wyrzucane na kompost.
- Kraj produkcji. Jeżeli wycieraki są produkowane w Polsce, to bardzo dobrze – jest szansa, że ich transport do sklepu był związany z niedużym śladem węglowym. Zwracajmy uwagę na napis „Made in” lub „Wyprodukowano w”. Im bliżej Polski, tym lepiej. Uwaga, PRC to Chiny.
- Niebielone chlorem – mamy pewność, że materiał nie jest zanieczyszczony toksycznymi dioksynami.
- Skład – im mniej składników, tym w zasadzie lepiej. Dobrze, jeśli mamy pełną informację na temat pochodzenia substancji (np. że pochodzenie roślinne). Trzeba jednak przyznać, że nawet substancje pochodzenia roślinnego przechodzą sporą drogę w laboratorium, zanim trafią do balsamu nawilżającego.
Jakich substancji nie powinno być w składzie?
Poniższa lista zawiera najważniejsze składniki, których wystrzegam się przy kupowaniu wycieraków, aczkolwiek zdarza się, że kupuję chusteczki zawierające jedną substancję z listy (najczęściej fenoksyetanol lub alkohol benzylowy). Tylko dlatego, że czasem nie mam zapasu chusteczek, które uważam za najlepsze połączenie składu i wygody użycia (Beaming Baby bezzapachowe).
Czytajcie skład chusteczek i zwracajcie uwagę m.in. na te składniki:
- alcohol,
- benzyl alcohol,
- linalool,
- parabeny (methylparaben etc.),
- PEG-i, np. PEG-40 hydrogenated castor oil,
- phenoxyethanol,
- propylene glycol,
- polyaminopropyl biguanide,
- SLS, SLES.
Uwaga także na substancje zapachowe (parfum) – nigdy nie wiemy, co kryje się pod tą nazwą. Dzieci o wyjątkowo wrażliwej skórze mogą zareagować uczuleniem.
Te składniki są oczywiście dopuszczone przez Komisję Europejską jako substancje bezpieczne, aczkolwiek wiele z nich jest objęta restrykcjami, np. ilościowymi w danym rodzaju kosmetyku. Moim zdaniem nigdy nie ma pewności, jaką dawkę danej substancji z balsamu nawilżającego serwujemy dziecku. Skóra okolicy pieluszkowej jest bardzo cienka, łatwo przepuszcza różne związki chemiczne.
Dlatego najlepiej stosować wodę, delikatne mydełko i ręcznik.

Podsumowując…
Dziś trzeba mieć naprawdę dużą wiedzę i wykazywać się nieustanną czujnością, żeby nie kupić kosmetyków z jakimś kontrowersyjnym składnikiem. W naszym zestawieniu znalazły się dwie marki wycieraków, które polecamy jako najbardziej ekologiczne: Jackson Reece Kinder by Nature oraz Beaming Baby (wersja bezzapachowa). Inna sprawa, czy akurat te chusteczki przypadną Wam do gustu np. pod względem zapachu czy nawilżenia.
Polecam:
http://dziecisawazne.pl/jak-zrobic-chusteczki-nawilzane-dla-dziecka-i-zaoszczedzic-480zl-rocznie/
Hej, wiem, że nie ma ich w Polsce (chyba), ale polecam Twojej uwadze: http://waterwipes.com/
Pozdrowienia
Tak, już o nich słyszałam. Jaki jest kraj produkcji na opakowaniu? Z czego zrobione są same chusteczki? Czy są biodegradowalne? :)