Wełniane otulacze Puppi – recenzja

Wełniany otulacz jest kolejną wersją pieluszki wielorazowej – otulaczem wykonanym z tkaniny w 100% wełnianej.

Otrzymaliśmy do przetestowania dwa otulacze wełniane PUPPI – wersja One Size oraz One Size Plus (dawniej XL). Do tego ekstremalnie chłonny wkład bambusowy oraz wkład konopny długi z kieszonką i miniboosterem.

To zaskakujące, że dopiero teraz odkryłam, jak wygodne w użyciu są pieluszki z wełny. Cieszę się, że produkuje je polska firma – Igle-Figle. Z czystym sumieniem polecam Waszej uwadze pieluszki Puppi.

Wiem, że dopóki się nie spróbuje wełnianych otulaczy, trudno sobie wyobrazić, na czym polegają ich zalety. Mam nadzieję, że nasza recenzja przybliży Wam cechy takich otulaczy. Sama musiałam się o nich trochę dowiedzieć.

Co to jest wełniany otulacz?

Do tej pory miałam do czynienia z wełnianym otulaczem własnej produkcji i idea bardzo mi się podobała. Gotowe wełniane otulacze, które można kupić, są jednak inaczej szyte, z gęsto utkanej tkaniny. Zasada działania jest bardzo prosta. Wełna ma naturalne właściwości oddychające, a jednocześnie pochłania wilgoć (dopóki jest dobrze zaimpregnowana lanoliną, czyli wydzieliną z gruczołów łojowych owiec), ale nie przesiąka zapachami. Lanolina zapobiega także rozwojowi bakterii.

• Kiedy pieluszka jest wilgotna, otulacz po prostu rozwieszamy do wyschnięcia, najlepiej na świeżym powietrzu.
• Bardzo mokrą pieluszkę płuczemy w ciepłej (nie gorącej) wodzie – około 30°C – i rozwieszamy do wyschnięcia.
• Zabrudzoną pieluszkę pierzemy w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do prania wełny, płuczemy (nie wyciskamy) i wieszamy do wyschnięcia.
• Co jakiś czas warto uprać otulacz w płynie do prania wełny (jeśli nie miał większych zabrudzeń, to nawet raz na dwa tygodnie).

Otulacze wełniane pierzemy ręcznie (nawet jeśli kusi nas wrzucenie ich do pralki na program „wełna”, lepiej tego nie robić ze względu na różnicę temperatur prania i płukania). Wełna nie lubi gwałtownych zmian temperatury, może się wtedy skurczyć. Do prania wełny nie używamy kul piorących ani orzechów! Nie suszymy wełny na kaloryferze ani w suszarce bębnowej.

Jeśli się zdarzy, że musimy potraktować taki otulacz znacznie mocniejszą metodą czyszczenia (na przykład dziecko ma pasożyty albo problemy skórne związane z bakteriami czy grzybami), możemy go wygotować, ale uwaga! Wkładamy otulacz do garnka z chłodną wodą, podgrzewamy do zagotowania, a następnie od razu wyłączamy źródło ciepła nie pozwalając otulaczowi na gotowanie się i czekamy, aż woda ostygnie – dopiero wtedy wyjmujemy.

Lanolinowanie

Wełniane otulacze fantastycznie zatrzymują wilgoć wewnątrz pieluszki, lecz co jakiś czas tracą swoją chłonność, kiedy stracą swoją lanolinową impregnację. Wówczas, (w zależności od intensywności użytkowania zwykle co 2–3 miesiące) trzeba ją odnowić. Stosuję do impregnacji zwykłą lanolinę, którą można kupić np. w aptece.

Otulacz wkładamy do miski z letnią wodą, do której dodaliśmy rozrobioną osobno, we wrzątku, lanolinę (pół łyżeczki) i trochę szarego mydła. Pieluszkę moczymy przez kilka godzin, a następnie płuczemy – pamiętamy, aby nie zafundować jej szoku termicznego. Odciskamy lekko wodę i odwieszamy otulacz do wyschnięcia.

O kuracji lanolinowej napiszę jeszcze osobno, kiedy będę mogła dorzucić kilka zdjęć.

Otulacz wełniany Puppi wersja One Size oraz One Size Plus (dawniej XL), na napki

www.igle-figle.pl

Cena: OS – 69,90 zł, OS+ – 79,90 zł

Gdzie kupić: sklep Igle-Figle

Wkłady:

• Ekstremalnie chłonny wkład bambusowy Puppi.
• Wkład konopny długi z miniboosterem Puppi.

Informacje producenta

Otulacze wełniane oraz wszystkie inne pieluszki Puppi są produkowane w Polsce, przez polską firmę Igle-Figle. Wszystkie stosowane materiały są naturalne (wełna, bambus, konopie). Skład tkaniny bambusowej to 70% bambus, 28% bawełna organiczna, 2% poliester. Tkanina konopna składa się z włókna konopnego w proporcjach: 30% konopie, 45% bambus, 25% bawełna organiczna. Obie tkaniny – bambusowa i konopna – mają certyfikat Oeko-Tex i atest jako materiały dla dzieci poniżej 3. roku życia. Tak wygląda porównanie chłonności wkładów Puppi:

Otulacze wełniane są wykonane w 100% z wełny merynosów. Wełna tych owiec jest uważana za najdelikatniejszą i najmiększą. W moim ekologicznym odczuciu fajnie byłoby wiedzieć, skąd pochodzi ta wełna (nie chodzi tylko o ślad węglowy, ale także o etyczne traktowanie zwierząt). Rozumiem jednak, że takie informacje czasem trudno otrzymać od producenta. Wełna, z której powstają otulacze Puppi, jest przędzona w Polsce, z przędzy sprowadzanej z Niemiec.

Wełniane otulacze są barwione naturalnymi barwnikami. W ofercie Igle-Figle znajdziemy kolory: miodowy, zielony, pomarańczowy i malinowy, jednak oferta kolorystyczna stale się zmienia. Otulacze mogą być zapinane na rzep lub napki.

Dostępne są rozmiary: noworodokowy (NB), jeden rozmiar (OS) oraz duży (OS+). Nasz synek, który waży około 13 kg, jeszcze mieści się w OS, choć już nie udało nam się zapiąć otulacza na formowance. OS+ jest większe, choć po przymierzeniu obu rozmiarów do siebie nie widać większej różnicy. Jest ona zauważalna dopiero po całkowitym wyprostowaniu gumek otulaczy.

Jak podpowiada Ewa Kazimierczuk, autorka pieluszek firmy Igle-Figle, otulacze są szyte raczej pod kątem wkładów. Dla dziecka powyżej 8 kg do formowanek polecany jest rozmiar OS+. „Z mojego doświadczenia wynika, że w jednorazówkach dziecku jest zdecydowanie łatwiej się poruszać, dlatego też projektując nasze otulacze, starałam się zwracać szczególną uwagę na ich krój, aby rodzice decydujący się na ekologiczne pieluchowanie nie musieli wybierać pomiędzy wygodą dziecka, a jego zdrowiem i ochroną środowiska” – mówi pani Ewa, która szczególnie zwraca uwagę na brak efektu dużej pupy u dziecka w pieluszce Puppi.

Według mnie dziecko 2,5-letnie, które waży ponad 13 kg, może się już nie zmieścić w otulacz one size.

Nasza opinia

Rewelacja! Za nami dwa lata pieluszek wielorazowych, wśród których dominowały jednak materiały typu PUL, więc naprawdę szkoda, że nie spróbowałam otulaczy wełnianych wcześniej. Głównie z powodu małej wiedzy o ich zaletach. A jest ich sporo.

Po pierwsze otulacze są naturalne. Ze względu na pochodzenie surowca – wełna owcza – nie będą atrakcyjne dla weganów, ale pod względem ekologii jakoś bardziej do mnie przemawiają niż tworzywo z ropy naftowej. Czekam na stuprocentowe polskie wełniaki, z wełny polskich owiec (choć wiem, że ich runo może nie być aż tak miękkie).

Po drugie wełniane otulacze są naturalnie oddychające, naturalnie chłonące wilgoć, ale nieprzesiąkające zapachem. Lanolina zapobiega rozwojowi bakterii. Po zdjęciu pieluszki otulacz wystarczy po prostu wysuszyć. (Przeciek zdarzył nam się raz, po nocy).

Po trzecie otulacze Puppi są uszyte bardzo zgrabnie. Aktywny dwulatek potrzebuje swobody ruchów, więc pieluszka musi mieć odpowiedni kształt. Puppi były i są testowane na bliźniakach – synach pani Ewy (niemal rówieśników naszego synka), domyślam się, że ich kształt jest przemyślany. Jeśli chodzi o wykończenie otulaczy, nie mam żadnych zastrzeżeń – gumeczki nie zostawiają śladów na skórze, nic nie uwiera ani nie drapie.

Podsumowanie

Mniej prania, większa wygoda, wszystkie zalety wełny, ale i wyższa cena niż przeciętnego otulacza PUL – ten koszt, który poniesiemy na początku, powinien się jednak zwrócić zarówno pod względem oszczędności czasu, jak i ekonomii. Zamiast częstego prania wymaga jedynie wietrzenia oraz delikatnej pielęgnacji co jakiś czas. Dzięki temu możemy go użyć znacznie szybciej niż otulacza PUL-owego, który trzeba było przeprać.

W odróżnieniu od PUL-i wełniany otulacz jest wykonany z naturalnych włókien, jest biodegradowalny i ma naturalne właściwości runa owczego. Naszemu synkowi spodobał się wiosenny kolor pieluszki, która wygląda bardzo elegancko – aż szkoda ją chować pod ubraniem!

Jeśli chodzi o wkłady, bardzo doceniam, że są wykonane z włókien roślinnych (jednak używam do nich dodatkowej warstwy „sucha pupa” innej firmy).

Myślę, że zalety wełny znamy wszyscy dobrze i rozumiemy, skąd bierze się wysoka cena tkaniny. Dodajmy, że Igle-Figle jest firmą polską, szyjącą z tkanin przędzonych w Polsce (niedawno obchodziła pierwsze urodziny). Cieszę się, że mamy taki wybór polskich pieluszek, a wśród nich – wysokiej jakości otulacze wełniane Puppi, które szczerze polecam.